Nam podobał się cały kawałek wybrzeża od Carewa w dół do samej granicy. Tutaj w Sinemorets było chyba najładniej, niżej też, ale za bardzo.....militarnie. A spaliśmy na tej dużej plaży :)
Nam też bardzo podobał się ten odcinek wybrzeża, jednak bez wykonania uprzedniej rezerwacji nie było szans na nocleg chyba że z komórce za 30 euro od osoby :)
Generalnie daliśmy co prawda trochę ciała bo nie pomyśleliśmy o kempingach a gdy przyszło nam to do głowy było za późno by szukać. Byliśmy na jednym ale warunków sanitarnych tam nie było - pojechały na wakacje :)
My My czyli Matylda, Piotr, Jola i Michał Smolarscy