ORADEA - dotarliśmy , plan zrealizowany. Teraz czas na wypoczynek i dalej do Vatra Dornei.
Kemping – no EURO CAMP to to nie jest , prysznic brałem bezdotykowo , jola zrezygnowała.
Natomiast zaraz obok kempingu baseny termalne , woda 32 stopnie , więc Matylda miała raj na ziemi.
Potem miły wieczór POWER BY KRZESEŁKA POŻYCZONE OD PTYSIÓW – PTYSIE DZIĘKI !! Rano pada w przerwie zwijamy bety i jedziemy dalej . Kierunek góry. Mamy znaleźć lepszy kemping jako bazę wypadowym.