Jola:
Pralka by³a zepsuta.
Micha³:
Wczoraj przerwa techniczna , Piotrek ma odparzon¹ pupê wiêc j¹ wietrzymy, pla¿a, knajpa , pla¿a , siesta, knajpa i koniec dnia.
Ogólnie strasznie mêcz¹co i gor¹co . Nie mo¿emy siê doczekaæ dalszej jazdy .
Dzisiaj dalej przerwa techniczna , z Piotrkiem ju¿ lepiej wiêc zwiedziliœmy Butrint , a konkretnie ruiny antycznego miasta. Miasto rewelacja, chocia¿ mocn¹ konkurencjê stanowi³ cieñ drzew porastaj¹cych przestrzeñ miêdzy ruinami.
Warto na boku wspomnieæ ¿e :
-Po pierwsze drogi w Albanii s¹ nawet bardziej ni¿ ok.
-Kierunkowskazów na cokolwiek nie ma , nie potrzeba bo wszyscy wiedz¹ gdzie siê jedzi , i w zwi¹zku z tym pewnie nie bêdzie jeszcze przez chwilê
-Albañczycy nawet w wiejskich rejonach znakomicie mówi¹ po albañsku , wiêc nie ma problemu z komunikacj¹.
- We wrzeœniu temperatura w cieniu to 32 stopnie, dziecko krzyczy „loda” , wchodzê do sklepu mówiê w miêdzynarodowym jêzyku „algida” i Pan wyci¹ga mro¿on¹ rybê. Po krótkiej konwersacji wiem ¿e sezon na lody skoñczy³ siê .
Informacja dla obserwujacych, dodalem troche zdjec w poprzednich wpisach, jesli ktos ma ochote zapraszam , nowe beda sie pojawiac niebawem.
Pozdrawiamy