Ulcinj – czyli spokojny dzień jak co dzień . Po intensywnym dniu wczorajszym budzimy się około godziny 9:00 , niespiesznie zbieramy na plażę i tam spędzamy miło czas. Po powrocie z plaży , pranie , niespieszny lekki obiad i opuszczamy pensjonat w celu zwiedzenia miasta.
Po drodze do Ulcin, na kanale łączącym wielką plażę z lądem , oglądamy bardzo ciekawe budki rybackie na kanale, z sieciami do połowu działającymi trochę jak żurawie do czerpania wody, dobrze widać na zdjęciach. Jest to bardzo fajna ciekawostka.
Samo Ulcinj robi na nas dobre wrażenie. Jak zawsze w takich miasteczkach , stare mury obronne , kryją wspaniałą starówkę.