Wieczorem organizujemy wyprawę na zwiedzanie miejscowości Budva. Miasto posiada przepiękną starówkę, pełną krętych uliczek , dookoła ogrodzoną przez mury obronne.. Pomimo września , uliczki są zatłoczone i tętnią życiem , jest gwar i zgiełk a w kawiarenkach siedzą setki osób co dodaje uroku. Miłą dla oka okazała się też wizyta w porcie jachtowym. Można było zobaczyć jak można dobrze wydać parę milionów euro na coś co pływa. Oczywiście rozumiemy szczęście właściciela największej jednostki o nadanej z dystansem nazwie „Lucky Me”