Ta wycieczka pod wspomnianym wyżej tytułem miała posłużyć otwarciu sezonu namiotowego 2012. Generalnie było super , pogoda była zgrana z planem – czyli lało jak byliśmy już na miejscu i mieli rozbitą wiatę, potem w nocy jak spaliśmy i rano jak już byliśmy w lesie.
Poza tym w górach jak w górach , wszystko co kochamy . Z kolei mocno subiektywny zapis wspomnień zawierają zdjęcia.