W Sapanta byliśmy kilka lat temu i teraz odwiedzili to miejsce po latach. O ile słynny cmentarz nie zmienił się , to jego otoczenie poddane zostało wielkim zmianom. Pojawiły się stragany, dobra droga dojazdowa, kawiarnie , restauracje , wiele kwater i pole namiotowe - pełne zaplecze turystyczne a wraz z nim tłumy turystów ..
Jedyny plus, to że pomimo radykalnych zmian, większość pamiątek które można nabyć na otaczających straganach to nadal rękodzieło ludowe a nie chińskie ciupagi i to warto zaznaczyć i docenić.
Finalnie wyjeżdżając z Sapanta wiemy że "Rumunia" którą pamiętamy z przed lat już w dużej mierze odeszła i ustąpiła miejsca "Europie" i euro-standardom :)
Poniżej link do śladu GPX dla drogi z miejsca biwaku do Sapanty:
https://mega.nz/#!GgRlXKQQ!JhbuXOpgv1wYfjN_G_sxNLzSYnQVL0d_vZRGF70sW6M