Zobaczyłam zdjęcia - czarno-białe i bardziej kolorowe - wszystkie piękne . Jak było- wiadać patrząc na uśmiechnięte dziecięce twarze ! Brawo dla ojców , brawo dla dzieci !!!
brawo, brawo, piękna wyprawa i podziwiać odwagę tatusiów......u nas takie coś byłoby nie do pomyslenia - z nas dwojga - to zdecydowanie ja jestem góromaniaczką i to ja chodze z synem częściej po górach :-)))
My My czyli Matylda, Piotr, Jola i Michał Smolarscy